
Rozważam na przykładzie wypowiedzi obok.
Muszę przyznać, że JKM dość poważnie niepokoi mnie niedostrzeganiem oczywistych spraw i związków przyczynowo-skutkowych, ale zawsze w jednym konkretnym kierunku - rosyjskim. Wyrokowanie kto miał a kto nie miał możliwości technicznych - jest kompletnym nonsensem dla laika. Można jednak spojrzeć na to czysto "światowo" - czyli patrząc z perspektywy korzyści i strat.
Dlaczego konsekwencje zestrzelenia MH17 są w interesie Rosji Putina?
Dewizą Rosji od początku było udawanie, że nie ma z "separatystami" nic wspólnego, bo to wiązało by się z faktycznym wypowiedzeniem otwartej wojny Ukrainie. Wojny, której nikt nie chce - bynajmniej nie z powodu miłości do pokoju i szacunku do ludzkiego życia. Wojna kosztuje, wojna psuje interesy, zwycięstwa gwarancji nie daje - pewność nakładów i ofiar, tak! Zachód też woli udawać (z powodów o których już pisałem na blogu), że żadnej wojny formalnie nie ma, jest tylko lokalny rokosz, w zasadzie wewnętrzna sprawa Ukrainy.
I całe to udawanie, każdej ze stron: Rosji i [(""wspólnocie"")] międzynarodowej (podwójny cudzysłów i nawias zasadny) do tej pory świetnie wychodziło. Udawać nie mogła tylko Ukraina - i nie udawała. Ale... Ten stan nie był dobry dla Rosji: nie zapowiadał sukcesu, a od pewnego czasu raczej niekorzystny koniec gier wojennych.
Coś się więc musiało odwrócić. Skoro [(""wspólnota"")] nie poprze realnie nikogo, ale też realnie nikomu nie przeszkodzi, trzeba ją było zaprząc do współpracy inaczej - sprawić aby powstrzymała Ukrainę przed dalszymi działaniami, które prowadzą do widocznej eskalacji i realnych, choć przypadkowych ofiar.
I tak, Prezydent USA już wezwał do zawieszenia broni - w jednym zresztą chórze z Władimirem Putinem! Kto zyskuje, a kto traci? Kto realizuje swój cel?
![]() |
Donieckie Zagłębie Węglowe (Donbas) Grafika: |
Putin bardzo zręcznie wykorzystał już grę ekonomiczną do stonowania reakcji Zachodu, teraz być może dołożył on nowy element - słuszny międzynarodowy gniew wobec eskalacji przemocy i współczucie dla ofiar. To że ofiary są "międzynarodowe", a nie tylko ukraińskie czy rosyjskie (jakimi były przez cały wcześniejszy czas) porusza właśnie opinią międzynarodową.
Background ekonomiczny:
Donieck
- Główny ośrodek przemysłowy w Donieckim Zagłębiu Węglowym - region silnie zurbanizowany, koncentracja przemysłu ciężkiego, stalowego i kopalń.
- Czwarte co do wielkości miasto UKR - prawie milion mieszkańców.
- Centrum aglomeracji, zamieszkiwanej przez ok. 1,9 mln osób.
- 17 kopalń węgla i 5 hut żelaza, silny przemysł maszynowy i spożywczy
- w rankingu miesięcznika Forbes z roku 2012 miasto zostało uznane najlepszym spośród miast Ukrainy dla rozwoju biznesu - na szczycie rankingu w takich kategoriach jak: kapitał ludzki, siła nabywcza obywateli, warunki inwestycyjne, stabilność ekonomiczna czy infrastruktura.
- pomimo szkód wyrządzonych w mieście przez przemysł ciężki, uznany za najczystsze miasto przemysłowe świata przez UNESCO
więcej http://pl.wikipedia.org/wiki/Donieck#GospodarkaNaprawdę, czy to jeszcze za mało aby rozumieć?