http://biotechnologia.pl/bioetyka/aktualnosci/niska-skutecznosc-zabiegow-in-vitro-czy-znamy-jej-przyczyne,13554
piątek, 17 kwietnia 2015
97% istnień ludzkich ginie w in vitro, które jest wciąż naukowym eksperymentem, którego efektów nie są pewni nawet eksperymentatorzy
http://biotechnologia.pl/bioetyka/aktualnosci/niska-skutecznosc-zabiegow-in-vitro-czy-znamy-jej-przyczyne,13554
środa, 15 kwietnia 2015
Kule (właśnie) przyspawywane do naszych stóp
- Nie zabraniajmy motocyklistom wjeżdżać, bo oni zabronią naszym jechać do Katynia na coroczny rajd. (tak jakby Putin nie mógł zakazać Rajdu Katyńskiego dowolnego dnia, pod każdym, dowolnie wybranym przez siebie pretekstem. Nie warto bardziej zatroszczyć się o żywych?)
- Nie pomagajmy Ukrainie, bo tam honorują Banderę, mordercę Polaków. (zupełnie tak, jakbyśmy sami prowadzili spójną i jakkolwiek mądrą politykę historyczną i odważnie rozliczali się z swoją najnowszą przeszłością...)
- Nie zapominajmy o krasnoarmiejcach, którzy chcieli tylko przynieść nam swobodę i zapłacili cenę krwi (czy generałowie Armii Czerwonej też chcieli dla nas wolności i czy rozumieli ją tak jak my?)I jakoś tak się dziwnie składa, że te trzy przykładowe opinie, z którymi się spotykam uwzględniają i to co pomyśli o nas Putin, co pomyśli Rosja, co pomyśli świat... Mało kto próbuje odpowiedzieć, gdzie leżą i jakie są w tym racje Polski i jej obywateli. Jaka jest nasza Racja Stanu? Finowie na przykład z motocyklistami Putina problemu nie mają - uznali ich organizację za przestępczą. Tak jak i Amerykanie...
A może Polska nie jest w stanie mieć Racji Stanu? Może motocyklowa hałaśliwa horda rzeczywiście powinna przejechać na kilka dni przed wyborami dowolną, wybrana przez siebie trasą przez polskie miasta i wsie, budząc wiadome skojarzenia? Może rzeczywiście nie ma sensu w beznadziejnym trudzie niczego utrudniać Rosji z tego co sobie uplanowała u naszych wschodnich sąsiadów? Może rzeczywiście podwładnym Stalina - mającego na sumieniu dziesiątki milionów istnień, trzeba stawiać pomniki?
Czy to jest nasza polska racja, port do którego zmierzamy i myślenie, które nas uwolni?
Nie! To stutonowe kule, które ktoś właśnie przyspawuje do naszych stóp.
wtorek, 14 kwietnia 2015
Nie wierzę politykom, którzy mówią, że coś nam dadzą. Uwierzę raczej gdy zaczną, że zwrócą
Dlaczego żaden kandydat nie mówi dobitnie o odchudzaniu państwa i obniżce podatków (czyli o zabraniu i daniu każdemu mniej więcej "po równo") i dania zdrowego, "organicznego" kopa gospodarce? Czy Polacy aż tak pragną być zdani na państwowy socjal? Aż tak lubią (ci zarabiający pon. Średniej) oddawać 65% tego co zarobią do państwowej redystrybucji?
Zamiast tego kolejne ustawy, np. ustawa o jednolitej cenie książek, lobbowana u PSL przez sieci księgarskie i wydawców, a mająca uderzyć w małe księgarnie o niskich kosztach stałych (ten pomysł wydawców i księgarzy to nic innego jak efekt państwowego "darmowego" podręcznika - pomysłu, który zrobi więcej szkody niż pożytku.
zapowiedzi kolejnych "programów dla młodych" zamiast skupienie się na poziomie otrzymywanej edukacji i tym jak przygotowuje ich do życia we współczesnym świecie, czy ulżenie ich rodzicom, którzy pomogą młodym w życiowym starcie najlepiej, jeśli tylko sami nie będą wymagać pomocy.
Nie wierzę słowom żadnego polityka, który mówi, że coś nam da. Uwierzę raczej gdy powie, że zwróci to co zostało ludziom zabrane (sprawiedliwość, spokój, duma, wolność wyrażania myśli - powszechna, a nie dla namaszczonych przez siebie wybrańców) .
Najlepsza formą demokracji - skoro mamy mieć demokracje, jest republika
poniedziałek, 13 kwietnia 2015
Więc jednak - monopol państwa na każdą przemoc został ugruntowany. To dopiero początek boleści...
Właśnie prezydent się dziś pochwalił, że uznał rodzinę za podstawowe miejsce przemocy wobec kobiet, a przemoc za główny mechanizm społeczny za pomocą którego mężczyźni historycznie zmuszali i nadal zmuszają kobiety do podporządkowania sobie. Taka to wizja świata, którą konwencja w swej preamebule uznaje za niepodważalną.
Wszystko obficie polane lukrem państwowej troski o los kobiet oraz dziewcząt do 18 roku życia. Zastanawiam się jak w praktyce będzie wyglądać np. wyeliminowanie domowej "przemocy ekonomicznej" rodziców wobec córek i co za taką przemoc zostanie uznane... Albo co z zachowaniami międzyludzkimi, które na mocy konwencji są przemocą potencjalną, ale traktowane są w tym dokumencie na równi z faktami dokonanymi. I bardziej ogólnie: chyba to nie najlepsze prawo, które za przemoc uznaje WSZYSTKO co przenocowany albo ustawodawca zechce uznać za przemoc. Rozumiem, że krzywda ma charakter subiektywny, ale przemoc? Przykre, ale w mądrość naszych krajowych ustawodawcow wierzyć nie mam żadnego wielkiego powodu.
Zastanawiam się nad tym odruchowo, jako homo za przeproszeniem sapiens, choć ciekaw wcale nie jestem..
Troska polityków o los kobiet to pewnie ta sama troska którą wyrazili niedawno, podnosząc i zrównujac wiek emerytalny kobiet i mężczyzn.
Zostanę przy swoim - nie będę wierzył w bajki o prawie powszechnej szczęśliwości gwarantowanej przez państwo.
Celowo posługuje się tekstem anielskim, gdyż polski, pod którym podpisała się głowa państwa, jest bynajmniej wiernym tłumaczeniem..
wtorek, 7 kwietnia 2015
Kolejna prawda kolejnego etapu
Wygląda na to, że Biblia ma "konkurenta". Rozmowy z kokpitu TU-154M znad Smoleńska też po czasie dają się odczytać "głębiej" i "na nowo". Są "żywe" jak Słowo Boże?
Nie wiem tylko co z tymi, którzy niedawno mówili, że wszytko jest już pełne, dokładnie poznane. Pomylili się wówczas a nie mylą teraz?
Powrót do matrixa, świata szerzenia podziałów, napuszczania na siebie ludzi, a gdy zajęci są obnażaniem kłamstw, strzyżenie ich do gołej skóry . Nie ma mowy.
Polsko - Zmartwychwstań!
czwartek, 2 kwietnia 2015
A gdy bezprawie się rozmnoży, miłość wielu oziębnie...
Polski Sejm wychodzi naprzeciw wszystkim widzącym jak sie dobrze w Polsce dzieje i radzi co zrobić i jak, aby żyło się jeszcze lepiej. Radzi on nad zmianami w kodeksie karnym.
O co chodzi?
Najogólniej: chodzi o wprowadzenie słynnego gender do kodeksu przestępstw. Nie będzie można mówić prawdy, czy jak kto woli źle, o skłonnościach gejów, lesbijek, trans-, poli-, mini-, pini-, maxi-, qeer- itd. Jest ich podobno aż szesnaście tych płciowych tożsamości, ale sądzę, że to mocno niedoszacowana przez naukę liczba.
To jednak nie koniec postulowanych zmian w k.k. Poza penalizacją "gender hate speech" postuluje się złagodzenie ochrony uczuć religijnych - bo uczucia są subiektywne, a kościół przecież to właściwie każdy sobie zarejestrować w MAiC. Mamy też przecież ponadto... WOLNOŚĆ i PLURALIZM, obrażać "subiektywne" religijne uczucia więc można i nitk tu specjalnie nie powinien sie bulwersować
.
Jak owy pluralizm ma się do wprowadzenia opisywanych wyżej kar za obrazę subiektywnie (wg. genderastów) odczuwanej i zmiennej tożsamości płciowej? Tego nie wiadomo. Może i lepiej.
I więcej
Aby się nie pogubić, podsumujmy na przykładzie: sztuka teatralna drwiąca z hipotetycznego zniewieściałego geja i jego słabostek, będzie mową nienawiści. Ta sama sztuka szydząca z niepozbawionego wad (a może i nawet ciężkich grzechów...) chrześcijanina - przejawem wolności słowa, artystycznej ekspresji i pluralizmu.
Jajaj! To nie są moje żarty - to się dzieje naprawdę.
Druk nr 2357
http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/druk.xsp?nr=2357
Na koniec - nadal całkiem poważnie - zacytuję to od czego zacząłem (póki jeszcze to prawnie dopuszczalne).
Mateusza 24:9 Wtedy wydawać was będą na udrękę i zabijać was będą, i wszystkie narody pałać będą nienawiścią do was dla imienia mego. 10 I wówczas wielu się zgorszy i nawzajem wydawać się będą, i nawzajem nienawidzić. 11 I powstanie wielu fałszywych proroków, i zwiodą wielu. 12 A ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość wielu oziębnie. 13 A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. 14 I będzie głoszona ta ewangelia o Królestwie po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, i wtedy nadejdzie koniec.
Jest tylko jeden sposób
Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota. (J 8:12)
- Jezus Chrystus
Państwo jakim jest trwa mać i koniec
![]() |
Nie będzie podatkowej rewolucji |
Oczekuję zaś, że będę w dowolnym momencie wiedział, że nie jestem przestępcą skarbowym i że nitk na podstawie wyznaczanych jemu przez owego ministra zadań, nie będzie w stanie mnie nim uczynić.
Przepis na rewolucję jest bardzo prosty: chcesz rewolucji, to nie licz, że jakikolwiek minister (łac. sługa) ją dla Ciebie zrobi. On jest po to aby "służyć" innym celom.
środa, 1 kwietnia 2015
Smutna historia pewnego zdjęcia 4- letniej dziewczynki
Syria – Smutek, strach i przerażenie, czteroletnia dziewczynka bała się aparatu fotograficznego z teleobiektywem
http://losyziemi.pl/syria-smutek-strach-i-przerazenie-czteroletnia-dziewczynka-bala-sie-aparatu-fotograficznego-z-teleobiektywem
Niech już ludzie myślą, że będzie ta wojna, byleby nikt nie odebrał nam władzy raz zdobytej
Taką mam smutną refleksję po ostatnich wyczynach rządzącej Platformy.
Zadziwiające jak na przestrzeni ledwie 3 lat zmieniła się narracja w sprawie Rosji. Jeszcze nie tak dawno Donald Tusk z mównicy sejmowej zarzucał opozycji wprost, że domagając się zwrotu Polsce smoleńskiego wraku, chce doprowadzić do wojny z Rosją. Manewr się udał - Sejm nie podjął wówczas uchwały w brzmieniu proponowanym przez PiS (nie pamiętam czy w ogóle jakąś podjął). Wielu ludziom z tamtych wydarzeń pozostało takie myślenie: bądźmy cicho, to nic nam nie zrobią - nie warto drążyć, bo to się źle skończy. (skąd pewność, że to właśnie 10 kwietnia 2010 się nie zaczęło - tego nie wiem).
I państwo polskie stanowczo niczego wobec Rosji nie zrobiło, jak diabeł świeconej wody unikając także postawienia sprawy na forach międzynarodowych. Aż owe fora zainteresowały się same...
Najważniejszy przekaz przez minione lata był właśnie taki: my nie chcemy wojny, to opozycja w postaci PIS jej chce, wysuwając nierealne roszczenia. My, Platforma, w duchu miłości i zgody, będziemy przed tym chronić. I wielu uwierzyło, że rządy PO to gwarancja pokoju - niektórzy wciąż wierzą, że także dostatku, ale o tym kiedy indziej.
Dziś z kolei szef MSZ z rozbrajającą szczerością mówi: pomyliliśmy się co do Rosji.
Prezydent szczyci się podpisaniem arcyważnej ustawy, która zapewni Polsce kierowanie w razie wojny. Stosowni ministrowie wydają rozporządzenia o kosztach pochówku żołnierzy w czasie wojny. Zbroimy się, podczas gdy jeszcze niedawno słyszałem, że my mamy samych przyjaciół oraz druziej.
Niedawno była więc wyimaginowana piarowo wojna, którą chciał rozpętać PIS, a teraz skrucha i realne wojenne ustawy i rozporządzenia - jako powód do dumy ze swej przezorności, bycia Mężem Stanu i...
uzasadnienie do trwania swej władzy, bo przecież zmienić władzę w tak trudnym czasie może chcieć tylko szaleniec.
Może warto na nastroszone na Polskę pióra Rosji spojrzeć z naszej wewnętrznej perspektywy i tego kto mógłby chcieć na tym bieżąco skorzystać? (głośno w tym miejscu myślę, nie mam żadnej pewnej wiedzy aby wyrokować)
Tymczasem ta władza jest nie tylko szkodliwa (jest wiele tego twardych dowodów) - choćby najważniejsze: nie czyni Polski krajom sprawiedliwym, to do tego jest krótkowzroczna i głupia.
Nie sposób inaczej mówić o ludziach, którzy właśnie się pośrednio przyznali, że w swojej politycznej rachubie, począwszy od 10 kwietnia 2010 roku przehandlowywali Polską Rację Stanu, przy gromkich brawach swych licznych pochlebców.
- - Napisane w trudnych warunkach, na smartfonie