(wiem, że męczę ten temat, ale liczę, że ktoś to skutecznie pociągnie)
Czy da się skutecznie bronić tezy, że wielostronicowa broszura to także "karta do głosowania", jednocześnie wiedząc, że Kodeks Wyborczy obliguje do jednakowej ekspozycji kandydatów na "karcie do głosowania", np. w sensie czcionki, kratki itd. a milcząc o oczywistym aspekcie, jakim jest kolejność stron?
Czy z KW wynika, że numer jaki otrzymuje konkretny komitet, przekłada sie na tak istotną rzecz, jak numer strony w broszurze do głosowania?
Gdyby ustawodawca mówiąc o "karcie" dopuszczał także broszurę, w ustawie musiałoby znaleźć się cokolwiek np. na temat zasad ustalenia/losowania kolejności stron w broszurze - przecież to zdecydowanie waźniejsze dla percepcji od niewielkich różnic wielkości czcionek czy kratek, zwłaszcza na różnych stronach broszury...
Rozsądnie wiec przyjąć, że Kodeks Wyborczy o tym milczy, bo w ogóle broszur nie przewiduje! To uchwała PKW, niższej rangi, taką możliwość stworzyła. Czy zgodnie z prawem?
Niezależnie od tego jakie będą losy tych wyborów, forma broszurowa kart do głosowania, nie wygląda na logicznie zgodną ani z literą ani z duchem Kodeksu Wyborczego
- -
Nie ukrywam, jestem laikiem. Zarys prawa stanowił tylko jeden semestr dawno temu
.. Bycie laikiem nie przeszkadza jednak w myśleniu.